Klasyczna forma serii „1930” firmy „Duravit”

Co jakiś czas udaje mi się natrafić w ofercie któregoś z producentów na prawdziwą perełkę, na serię, która jest wyjątkowa i unikalna niekoniecznie ze względu na to, że mnie osobiście zachwyciła. Dziś chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami na temat takiej właśnie wyjątkowej serii ceramiki, którą wypatrzyłem u producenta niezbyt popularnego, choć obecnego na rynku już od wielu lat – warto wiedzieć, że firma „Duravit” powstała w roku 1817 i po dziś dzień ma się całkiem dobrze, co samo w sobie jest już niemałym osiągnięciem. Przejdźmy jednak do meritum, czyli do serii „1930”.

Nostalgicznie piękne ośmiokąty

Współcześnie wielu producentów używa ośmiokąta jako bazy do designów w stylu „retro”, jednak „Duravit” jest na tym polu wyjątkowy ze względu na to, że serię „1930” zaprojektowano i wprowadzono po raz pierwszy do sprzedaży właśnie w roku, od którego seria wzięła swą nazwę. Oznacza to, że jest to wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jedna z najdłużej sprzedawanych serii ceramiki łazienkowej w historii! Sama seria nie jest bardzo wielka, bo liczy zaledwie dwadzieścia trzy elementy: sześć umywalek (w tym jedna narożna i jedna przeznaczona do montażu na szafce), dwa postumenty, trzy stojące miski toaletowe, dwa zbiorniki do nich, jedna miska toaletowa wieszana, trzy deski sedesowe (dwie z otworem owalnym, jedna z otworem ośmiokątnym), bidet stojący, bidet wiszący i półki łazienkowe w czterech rozmiarach (od 45 x 13 cm do 75 x 13 cm). Wszystkie wymienione komponenty serii „1930” są oparte na ośmiokącie właśnie i wyglądają naprawdę elegancko, a jednocześnie dzięki temu, że seria jest nieustannie rozwijana od niemal stulecia, są one także współczesne pod względem funkcjonalności. Dodajmy, że osobiście nie jestem szczególnym fanem stylistyki retro, tak więc moje zachwyty nie wynikają z zamiłowania do tego rodzaju designów, a z faktu, że ta seria zwyczajnie na nie zasługuje.

Podsumowanie

Podobnie jak w wypadku wielu innych serii, „1930” dostaje sporego minusa za brak wanny – w tym przypadku jest to o tyle istotne, że trzeba szukać czegoś pasującego na własna rękę i nie zawsze jest to sprawa prosta. Dla każdego fana tego typu wzornictwa jest to seria warta uwagi, jednak ze względu na niszowość designu i wspomniany brak wanny wystawiam solidne 4.